Milczenie Katarzyny P. jest złotem
Żona prezesa Amber Gold konsekwentnie milczy od pięciu lat. Wczoraj odmówiła odpowiedzi na pytania posłów sejmowej komisji.
– Spodziewaliśmy się tego – stwierdziła przewodnicząca Małgorzata Wassermann. Nie pomógł apel Witolda Zembaczyńskiego z Nowoczesnej, który nazwał ją słowami męża „księżniczką Amber Gold". – Ma pani dzisiaj znamienitą okazję, żeby opinii publicznej powiedzieć prawdę o tej aferze – zachęcał poseł Zembaczyński, ale Katarzyny P. nie przekonał.
Wieprezeska Amber Gold wie, co robi. Wraz z mężem Marcinem P., z którym założyli spółkę Amber Gold, jest oskarżona m.in. o oszustwo znacznej wartości i pranie brudnych pieniędzy, które wyłudzili od klientów parabanku. Grożą im kary do 15 lat więzienia. Katarzyna P. usłyszała zarzuty po wielu miesiącach, dzięki m.in. zeznaniom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta