Mistrzynie na dnie
Piłkarki TKKF Stilon Gorzów Wielkopolski mają na koncie trzy mistrzostwa Polski i 23 sezony w najwyższej klasie kobiecych rozgrywek. Teraz spadły tak nisko, jak nie były jeszcze nigdy – do drugiej ligi. Perspektywy? Nieciekawe.
Gorzowska piłka kobiet swoje powstanie zawdzięcza w dużej mierze Niemcom. W umowie pomiędzy Gorzowem a przygraniczną miejscowością Eisenhüttenstadt (dosłowne tłumaczenie z niemieckiego to „miasto huty żelaza") zawarto bowiem punkt mówiący o tym, że 1 maja 1984 roku, czyli w Dzień Pracy, ma dojść do meczu piłkarskiego damskich reprezentacji obu miast. „I wszystko byłoby jak najbardziej normalne, gdyby nie subtelny drobiazg: w Gorzowie zespołu damskich futbolistek zwyczajnie nie było" – pisał niegdyś we wspomnieniach dziennikarz Jan Delijewski.
Tym „drobiazgiem" zajął się Bogdan Jakubczak z Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej przy gorzowskich zakładach chemicznych Stilon. Do trenowania zaangażowany został Jan Suwary, były piłkarz męskiego Stilonu. – Doskonale pamiętam pierwszy trening, który zorganizowaliśmy w hali przy ul. Czereśniowej. Przyszło 35 dziewcząt, zdecydowana większość pracowała na produkcji w Stilonie. Przyszły dlatego, że lubiły grać w piłkę i czyniły to w spartakiadzie zakładowej, która w tamtych czasach była mocno rozbudowana – wspominał Suwary w rozmowie z portalem echogorzowa.pl w 2014 r. Wówczas po raz ostatni piłkarki znajdowały się w krajowej czołówce.
Pasmo sukcesów
W 1984 r. Suwary po pierwszych treningach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta