Odszkodowania to nie kwestia polityczna, ale moralna
"Berlin wyklucza negocjacje o odszkodowania za II wojnę światową" – taka informacja pojawiła się w odpowiedzi na wypowiedź prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, przypominającego, że Polska nigdy nie zrzekła się reperacji wojennych od Niemiec.
„Z punktu widzenia finansowego, moralnego i politycznego sprawa jest zamknięta"– oświadczył dziennikarzowi działu zagranicznego „Rzeczpospolitej" anonimowy informator z kręgów rządu niemieckiego. Cóż za zdumiewający popis buty i arogancji. W czasie okupacji niemieckiej w latach 1939–1945 na każdy tysiąc mieszkańców zabitych zostało 220 osób. W niemieckich kazamatach zamordowano ponad 80 proc. polskiej inteligencji.
Polska straciła 38 proc. przedwojennego majątku narodowego. – 90 proc. dóbr kultury narodowej i 90 proc. infrastruktury przemysłowej, a niemiecki urzędnik uważa, że „sprawa z punktu widzenia moralnego" jest uregulowana. Polecam członkom gabinetu Angeli Merkel lekturę ,,Sprawozdania Biura Odszkodowań Wojennych w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski 1939–1945" sporządzonego przez Biura Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów w 1947 r. Ta lektura budzi grozę. Trudno oprzeć się refleksji, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta