Ostatni bal z Boltem
W piątek zaczynają się w Londynie mistrzostwa świata. Wedle powszechnej opinii – zawody dla uczczenia Usaina Bolta – odchodzącej legendy z Jamajki.
Do Londynu przyjadą zdobywcy 31 złotych medali olimpijskich w Rio, a także 33 mistrzów z poprzednich MŚ w Pekinie, ale Bolt to Bolt.
Do tej pory wywalczył w mistrzostwach świata 13 medali (3 na 100 m, 5 na 200 m, 5 w sztafecie), jeśli zdobędzie jeszcze jeden – wyrówna ilościowy rekord Merlene Ottey, zdobędzie dwa – poprawi.
Usain Błyskawica pojawi się na Stadionie Olimpijskim w dwóch konkurencjach: biegu na 100 m i w sztafecie 4x100 m. Tak zapowiadał od dawna i zdania nie zmienił, tłumacząc się zmęczeniem i potrzebą komfortu podczas ostatniego wielkiego startu w karierze.
Dystans 200 m oddał walkowerem, otworzył drogę do złotego dubletu: na 200 i 400 m, rekordziście świata (43,03) i mistrzowi olimpijskiemu na dystansie jednego okrążenia, rewelacyjnemu Wayde van Niekerkowi z RPA.
Farah też się żegna
Bolta nie będzie jednak w Londynie mało: jak dobrze pójdzie, pojawi się na bieżni cztery, może pięć razy: w eliminacjach (4 sierpnia), półfinale i finale stumetrówki (5 sierpnia) oraz w finale sprinterskiej sztafety 12 sierpnia (ewentualnie także eliminacjach).
Szukać bohaterów mistrzostw poza Usainem można, lecz jest to zapewne próżny trud, choć Brytyjczycy mają oczywistego kandydata – Mo Farah, po podwójnych zwycięstwach na 5000 i 10 000 m w igrzyskach w Londynie i Rio oraz w MŚ w Moskwie i Pekinie, będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta