Bałagan w spółdzielni utrudni życie mieszkańcom
Grzegorz Abramek, wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych.
Rz: Na jesieni szykują się zmiany w przepisach dotyczących spółdzielni mieszkaniowych. Budzą one poważne obawy wśród spółdzielców. Dlaczego?
Grzegorz Abramek, wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Warszawie: Nowela ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych to kolejny przykład koszmarka legislacyjnego. Pełno w niej błędów i pominięć, a stosować jakoś ją trzeba. Poza tym rolą noweli miała być realizacja wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem w wielu punktach jest z nimi sprzeczna.
Ma pan na myśli nowe przepisy dotyczące członkostwa w spółdzielni?
Też. Z chwilą jej wejścia w życie wystarczy mieć mieszkanie lokatorskie lub własnościowe, by z mocy prawa stać się członkiem spółdzielni. Nie trzeba będzie, tak jak dziś, wnosić ani wpisowego, ani udziału, ani też składać deklaracji. Tymczasem prawo spółdzielcze mówi jasno: spółdzielnia to dobrowolna korporacja. A jak tu mówić o dobrowolności, skoro członkiem będzie się wbrew swojej woli. Z tego powodu nowy przepis jest również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta