Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Michałki i medale

28 sierpnia 2017 | Życie Ziemi Świętokrzyskiej | Sstefan Szczepłek
źródło: materiały prasowe
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita

Zbigniew Pacelt, czterokrotny olimpijczyk, mistrz świata w pięcioboju nowoczesnym, poseł, honorowy obywatel Ostrowca Świętokrzyskiego.

Rz: Znam nieźle kariery większości najlepszych polskich sportowców XX wieku i żadnej nie mogę porównać z pańską. Od zawodnika po wiceministra, z sukcesami trenerskimi po drodze. Tego można się nauczyć?

Zbigniew Pacelt: Wszystkiego można się nauczyć, tylko trzeba chcieć. Kiedy minister Stefan Paszczyk zaproponował mi stanowisko dyrektora Departamentu Sportu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, miałem 43 lata i żadnych doświadczeń w tego rodzaju pracy. Ale Paszczyk wrócił wtedy z Hiszpanii, miał swój udział w przygotowaniach Hiszpanów do igrzysk w Barcelonie. Odniósł tam sukces i wielu rzeczy się nauczył. Postanowił więc zatrudnić kogoś, kto był zawodnikiem i zna od środka sport na najwyższym poziomie.

Niezłe wyzwanie. Bał się pan?

Byłem zawodnikiem, trenerem najpierw Legii, a potem kadry olimpijskiej w pięcioboju i dyrektorem biura, ale nie byłem urzędnikiem państwowym. To jednak nie to samo. Przez pierwsze pół roku rozmawiałem więc codziennie po kilka godzin z mądrzejszymi od siebie. Okazało się, że dzięki Stefanowi Paszczykowi odkrywam w sobie nowe umiejętności i pasje. Od tamtej pory działam w sporcie jako organizator, zarządca, koordynator. Byłem wiceministrem, wiceprezesem Polskiej Konfederacji Sportu, szefem lub zastępcą szefa misji na siedmiu igrzyskach olimpijskich, a przez dziesięć lat także posłem, pracującym w Komisji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10837

Wydanie: 10837

Spis treści
Zamów abonament