Wstydu nie było
Conor McGregor przegrał z Floydem Mayweatherem, ale walczył dzielnie.
Sędzia przerwał pojedynek w dziesiątej rundzie i być może o taki scenariusz chodziło w tym biznesie. Gdyby faktycznie walka była reżyserowana, jak niektórzy sugerowali, to miałoby ręce i nogi. Mistrz UFC bardzo dobrze zaczął i wydawało się, że może sprawić sensację. Ale Mayweather czekał cierpliwie na swój czas i się doczekał. Ruszył do ataku i wtedy już było jasne, że wojownik z Dublina nie dotrwa do końcowego gongu.
Walka była rozgrywana na zasadach bokserskich na mistrzowskim dystansie 12 rund, w limicie kategorii junior średniej (69,8 kg), w rękawicach ośmiouncjowych, które zaproponował Amerykanin.
29-letni McGregor jest o 11 lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta