Wykorzystaliśmy wielką szansę
Atutem regionu są bogate zasoby surowców, potencjał sektora hutniczo-metalowego, a także sadownictwa i przetwórstwa owoców. Minusem jest spadek nakładów na inwestycje ogółem w 2016 r. – wymienia Cezary Tkaczyk, prezydent Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Kielcach.
Rz: Jak pan ocenia potencjał gospodarczy regionu i w jakim stopniu jest on wykorzystywany?
Cezary Tkaczyk: Świętokrzyskie ma 2,4 proc. udziału w tworzeniu PKB i wyprzedza jedynie trzy województwa. Jeśli jednak wziąć pod uwagę powierzchnię, która stanowi 3,7 proc. obszaru kraju i plasuje je na 15. miejscu, oraz ludność na poziomie 3,3 proc. krajowej populacji i niekorzystne zjawiska demograficzne, jest to wynik na miarę możliwości. W przemyśle, rozwiniętym szczególnie wokół Kielc i w północnej części województwa, dominują działy związane z produkcją i obróbką metali, wydobyciem i przetwórstwem surowców skalnych i mineralnych. Ważną dziedziną jest budownictwo, choć kryzys zapoczątkowany w 2008 roku podciął skrzydła wielu firmom. Na południu i wschodzie skoncentrowana jest produkcja rolnicza, ze szczególną rolą sadownictwa i przetwórstwa owoców.
Jakie są największe plusy i minusy świętokrzyskiej gospodarki?
Plusem są bogate zasoby surowców, potencjał rozwojowy sektora hutniczo--metalowego, a także sadownictwa i przetwórstwa owoców. Nie bez znaczenia jest fakt, iż w wielu ośrodkach regionu – m.in. w Kielcach, Starachowicach i Ostrowcu Świętokrzyskim – dobrze funkcjonuje szkolnictwo zawodowe.
Centralne położenie i dobre warunki przyrodnicze sprzyjają rozwojowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta