Poprawianie świata po godzinach
Budowanie kojców dla psów, wizyty w domach seniora, korepetycje. Korporacje ruszyły z pomocą.
– Mamy tych korporacji chyba już z pięć. Tak naprawdę wszyscy są zadowoleni. Ludzie pracujący w korporacjach mogą się wykazać empatią i realizować się, a nam ta praca bardzo pomaga utrzymać i rozwijać ośrodek – mówi „Rzeczpospolitej" Miron Chmielewski, szef Fundacji Pomocy Zwierzętom Matuzalki, która pod Wrocławiem opiekuje się starymi psami. – Gdy przyjeżdża zespół z firmy, kilkanaście osób zrobi w jeden dzień tyle, co my w miesiąc – dodaje.
Mikrokosmos nad Odrą
Tym lepiej się składa, że firmy coraz chętniej finansują projekty wolontariatu pracowniczego. Łączą one wodę z ogniem, rzeczy z pozoru nie do połączenia, jak interes firmy i przeznaczanie przez pracownika czasu pracy na sprawy zupełnie z biznesem niezwiązane, np. budowanie domków dla jeży czy odwiedziny w domu seniora. Tymczasem jest w tym sens dość głęboki. By związać emocjonalnie pracownika z firmą, zarządy firm są w stanie nawet dopłacić. A dla milenialsów często liczą się sprawy nieprzeliczalne na pieniądze, takie jak sympatia dla firmy. Na posiedzeniach zarządów coraz większą popularnością cieszą się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta