Polacy chcą odpocząć
Dawniej była tylko praca, praca, praca i zarabianie pieniędzy, teraz ludzie, zwłaszcza młodzi, nie chcą pracować przez siedem dni w tygodniu – mówi Pawłowi Rożyńskiemu poseł PiS.
Adam Abramowicz
Rz: Jaki będzie rezultat prac nad ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę?
Do obywatelskiego projektu, który złożyła m.in. Solidarność, zostało złożonych 21 poprawek. Najważniejsza z nich to, by ustawa obowiązywała w co drugą niedzielę. Ona ogranicza handel, daje możliwość otwierania sklepów o małej powierzchni przez właściciela, wyłącza też stacje benzynowe, apteki, lotniska czy kwiaciarnie. Tych wyłączeń jest sporo. Komisja Krajowa Solidarności oświadczyła, że oczekuje spełnienia obietnic i wprowadzenia ograniczenia we wszystkie niedziele. Wygląda na to, że po poprawkach teraz na stole leży projekt z dwiema niedzielami z ograniczeniem handlu i dwiema bez ograniczeń.
Czemu „S" upiera się przy czterech?
Obiecali wszystkie niedziele wolne, pod takim projektem podpisywali się pracownicy i 0,5 mln Polaków, więc chcą mieć takie rozwiązanie. Ale w Sejmie musimy zważać racje wszystkich stron.
Właśnie, są też ludzie, którzy chcą pracować w niedzielę.
Takich można by było policzyć na palcach dwóch rąk.
Dlaczego?
Polacy zmienili swoje nastawienie do pracy. Dawniej była tylko praca, praca, praca i zarabianie pieniędzy, teraz ludzie, zwłaszcza młodzi, nie chcą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta