Szantaż Kijowa
Polskie ekshumacje wciąż zakazane. Nie pomogła wizyta wicepremiera.
Współpraca polskich i ukraińskich historyków znalazła się w ślepym zaułku. Nie pomogła nawet ostatnia wizyta w Kijowie licznej polskiej delegacji, na której czele stał wicepremier Piotr Gliński. Kijów wciąż nie pozwala Polakom prowadzić ekshumacji i upamiętniać rodaków pomordowanych na Ukrainie w czasie II wojny światowej, w tym również na Wołyniu. Co więcej, ukraińska strona postawiła warunki, które nie tylko blokują jakąkolwiek współpracę historyków, ale również ochładzają dwustronne relacje.
– Temat ekshumacji i upamiętnień nie powinien być przedmiotem targów, a taką mniej więcej sytuację mamy ze strony ukraińskiej. W Kijowie oczekują, że Polska doprowadzi do odbudowania pomnika UPA (Ukraińska Powstańcza Armia jest odpowiedzialna za ludobójstwo na Wołyniu – red.) w Hruszowicach i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta