Synthos żegna się z giełdą
W czwartek tuż po zamknięciu sesji fundusz zależny od biznesmena Michała Sołowowa wezwał do sprzedaży akcji chemicznej grupy.
:
barbara oksińska
Michał Sołowow kontroluje obecnie ponad 62 proc. akcji Synthosu. Za pozostałe walory spółki oferuje po 4,78 zł. To średnia cena akcji z ostatnich sześciu miesięcy. Zapisy ruszą 17 listopada i zakończą się 18 grudnia 2017 r. W czwartek na zamknięciu sesji papiery spółki kosztowały 4,79 zł. Zamiarem wzywającego jest wycofanie Synthosu z giełdy.
Powodzenie wezwania będzie zależało m.in. od decyzji funduszy. Ponad 5-procentowy pakiet akcji posiada OFE Aviva BZ WBK. Natomiast powyżej 1 proc. w kapitale kontrolują m.in. OFE Nationale-Nederlanden, OFE PZU Złota Jesień czy OFE AXA.
Wysokie dywidendy
Spekulacje na temat możliwości zdjęcia Synthosu z giełdy pojawiały się już w poprzednich latach tuż po tym, jak Michał Sołowow wycofywał z parkietu akcje innych firm, nad którymi sprawował kontrolę. Przez ostatnie lata komunikacja Synthosu z rynkiem ograniczała się przeważnie tylko do przekazywania obowiązkowych raportów informacyjnych i finansowych. Kolejni prezesi niechętnie odpowiadali na pytania dziennikarzy. Można przypuszczać, że giełdowy reżim informacyjny nie był spółce na rękę.
Przez lata Synthos przyzwyczaił natomiast rynek do wysokich dywidend. Tylko od 2011 r. na wypłatę dla akcjonariuszy popłynęło 3,9 mld zł. Z uwagi na ponadprzeciętny poziom dywidend spółka wyceniana była z premią wobec innych firm z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta