Kolumbia: siła ofensywna i ciekawy trener
Trzy lata temu doszli do ćwierćfinału mundialu, a James Rodriguez został królem strzelców. Wystarczy, by uznać ich za najgroźniejszego rywala Polaków.
To będzie dopiero szósty występ Kolumbii w mistrzostwach świata. Zwykle odpadała już po fazie grupowej. Kiedy w 1994 roku jechała do USA, skład kadry ustalali narkotykowi baronowie, a obrońcę Andresa Escobara, który zdobył samobójczego gola w przegranym meczu z gospodarzami, po powrocie do domu zastrzelono przed jednym z barów w Medellin.
Kolumbia zagrała jeszcze na mundialu we Francji, a potem na długie 16 lat zniknęła z wielkiego futbolu, choć nie można zapomnieć, że po drodze sięgnęła po mistrzostwo Ameryki Południowej (2001), odnosząc przed własną publicznością komplet zwycięstw i nie tracąc ani jednej bramki.
Na MŚ w Brazylii trafiła do niezbyt wymagającej grupy, przypominającej trochę tę, w której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta