Ostatni triumf Rzymu
W czerwcu 451 r. Flawiusz Aecjusz i jego sojusznicy w bitwie na Polach Katalaunijskich pokonali wojska Attyli i przepędzili Hunów z Galii. Cesarstwo Rzymskie przetrwało jeszcze tylko 25 lat.
14 czerwca 451 r. biskup Orleanu Anianus tak jak każdego dnia oblężenia wyszedł na rozpadające się pod uderzeniami taranów mury, by zagrzewać do walki i dodawać otuchy obrońcom. Już chyba tylko on wierzył, że z Rzymu nadejdzie odsiecz. Sytuacja obleganych od pięciu tygodni obrońców była tragiczna. Setki zginęły od strzał napierających Hunów. Mury lada chwila zostaną zburzone i w mieście rozpocznie się rzeź. Dłużej nie można czekać. Trzeba się poddać. Gdy już otwarto bramy i pierwsze oddziały Attyli wchodziły do miasta, biskup dojrzał na horyzoncie chmurę szybko przemieszczającego się kurzu. W końcu nadchodziła odsiecz. Na czele swoich legionów i sojuszniczej armii Wizygotów zbliżał się Flawiusz Aecjusz, dyktator Rzymu. Po krótkiej, zażartej bitwie było po wszystkim. Orlean był uratowany, a przeprawy przez Loarę pozostały w rękach chrześcijan. Hordy Hunów uciekały w kierunku Sekwany i Marny.
Attyla poniósł spore straty zarówno w krwawym starciu o Orlean, jak i na skutek chorób, głodu oraz trudów jego łupieżczego rajdu do Galii. Morale po ostatniej porażce również nie było wysokie. Ciągle jednak była to potężna armia z pełną zdolnością bojową. Wódz Hunów miał dwa wyjścia. Albo zarządzić odwrót i wrócić na swoje ziemie na terenie obecnych Węgier i byłej Jugosławii, albo stanąć do rozstrzygającej bitwy. Doradcy sugerowali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta