Nieznośna lekkość karania
W naszym kraju popełnia się coraz mniej przestępstw, ale w aresztach i zakładach karnych przebywa coraz więcej ludzi.
Przestępczość w Polsce spada od 15 lat. Po chwilowym apogeum w 2003 r. (1 466 643 przestępstwa) liczba czynów zabronionych zaczęła się wyraźnie zmniejszać.
W 2013 r. stwierdzono popełnienie 1 061 239 przestępstw, a w 2016 zaledwie 748 459 (tabela 1). Rok 2017 przyniósł lekkie wahnięcie w drugą stronę, które można wiązać z tym, że stopniowo zaczyna rosnąć restrykcyjność polskiego prawa. To jednak minimalny wzrost (o 5,5 tys. zdarzeń), na razie niezmieniający wieloletniej tendencji.
Zmniejszaniu się liczby przestępstw nie towarzyszy bynajmniej ubytek osób siedzących w aresztach i więzieniach. Od trzech lat jest wręcz odwrotnie.
W latach 2015–2017 liczba przestępstw spadła z 799 779 do 753 963. W tym samym czasie, po długim okresie spadku, którego kulminacją był właśnie 2015 r. (ostatni, w którym rządziła koalicja PO–PSL), liczba osób w zakładach karnych wzrosła z 70 836 w 2015 r. do 73 822 w 2017. Natomiast tymczasowo aresztowanych z 4162 do 7239 (tabela 2).
Tę sprzeczność częściowo można tłumaczyć tym, że od 16 listopada 2015 r. rządzi PiS, zaś ministrem sprawiedliwości jest Zbigniew Ziobro, a także lepszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta