Koszty i przychody mają różne definicje w rachunkowości i w CIT
Stosowanie nadrzędnych zasad rachunkowości prowadzi w wielu przypadkach do odmiennej wyceny aktywów i pasywów oraz ustalania wyniku finansowego, niż w podatku dochodowym od osób prawnych.
W każdym systemie prawa gospodarczego wyróżnić można określone normy dla potrzeb przepisów podatkowych, związanych z koniecznością obliczenia zobowiązania podatkowego oraz uiszczenia wyznaczonej w ten sposób kwoty na rzecz organów fiskalnych państwa, oraz regulacji bilansowych, które są podstawą ewidencjonowania zdarzeń gospodarczych. Odmienne założenia ustawodawcy przy tworzeniu norm podatkowych oraz przepisów bilansowych powodują, że w polskim systemie prawa gospodarczego występuje autonomiczność obu dziedzin względem siebie. Sytuacja taka wymaga zatem od każdej funkcjonującej w tym systemie jednostki gospodarczej odpowiedniego dostosowania procedur finansowo-księgowych do potrzeb zarówno przepisów podatkowych, jak i bilansowych.
Niezależność prawa podatkowego względem regulacji bilansowych powoduje, że podstawowe kategorie wynikowe, czyli przychody oraz koszty, według obu systemów norm prawnych nie są tożsame. Teoretycznie całkowita zgodność prawa bilansowego i podatkowego jest możliwa, ale w praktyce występują pomiędzy nimi koncepcyjne i wartościowe rozbieżności, a zysk bilansowy i dochód podatkowy nie są sobie równe.
Pracownicy służb księgowo-finansowych zwykle odrębnie wyliczają te dwie kategorie lub ustalają podstawę opodatkowania korygując odpowiednio wynik rachunkowy. Ustawa o rachunkowości (uor) nakazuje bowiem ewidencjonować wszystkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta