Zyski kopalń popłyną na podwyżki
Miały być rewolucyjne zmiany górniczych wynagrodzeń. Zamiast tego węglowy gigant dał załodze podwyżki.
Priorytetem na ten rok w polskim górnictwie miało być ujednolicenie pensji, złożonych dziś co najmniej z kilkunastu dodatków, wyrównanie wynagrodzeń na tych samych stanowiskach w różnych kopalniach oraz uzależnienie ich od efektywności pracy. Tych wszystkich zmian jak dotąd nie udało się wdrożyć. Związkowcom Polskiej Grupy Górniczej udało się natomiast wywalczyć 7-proc. podwyżki płac, dzięki czemu średnia miesięczna pensja w firmie wzrośnie do 7,2 tys. zł.
Jeszcze wyższe oczekiwania ma załoga Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która walczy o wzrost płac aż o 15 proc. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", negocjacje w tej sprawie ruszą już w najbliższy czwartek, a całkowite odrzucenie górniczych roszczeń nie wchodzi w rachubę.
Zdaniem ekspertów wciąż rosnące koszty płac pogrążą polskie kopalnie, gdy ceny węgla znów zaczną spadać. ©℗—box
>A20-21, komentarz >A2