Polska wieś może mocno ucierpieć
fundusze UE | Redukcja o 25 proc. wydatków na unijną politykę rolną to mniej pieniędzy na małe, ale ważne lokalne projekty – od remontu wiejskiej świetlicy po wodociągi. Anna cieślak-Wróblewska
Program Rozwoju Obszarów Wiejskich jest mniej więcej sześć razy mniejszy niż unijne fundusze dla Polski w ramach polityki spójności. Nie robi się wokół niego wielkiego szumu i informacje o jego znacznym ograniczeniu po 2021 r. nie przebiły się zbytnio do powszechnej świadomości.
Komisja Europejska proponuje tymczasem, by budżet Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2021–2027 dla Polski zredukować o ok. 24 proc. Przy czym pula na dopłaty bezpośrednie dla rolników ma się zmniejszyć o 1 proc. (do 21,1 mld euro), a na programy rozwojowe – aż o 25 proc. (do 9,2 mld euro).
Mniej na inwestycje
– Tak naprawdę, po przełożeniu tych propozycji na polskie warunki cięcia mogą być jeszcze większe – mówi Marek Sawicki, były minister rolnictwa, polityk PSL. – W przypadku I filara, czyli dopłat bezpośrednich, to spadek o 12,5 proc., a w przypadku II filara rozwojowego – o 26,3 proc. – wylicza.
– Dla nas to bardzo zła wiadomość – komentuje Piotr Orzechowski, wójt gminy Strachówka w woj. mazowieckim. I to w podwójny sposób. Bo mniejszy PROW z jednej strony może oznaczać zmniejszenie dynamiki rozwoju polskiej wsi, a po drugie ograniczony dostęp małych samorządów do dotacji inwestycyjnych. – Patrząc z punktu widzenia naszej gminy, w sytuacji zmniejszenia środków z PROW o jedną czwartą, samorząd musiałby po prostu ograniczyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta