Trafimy na obrzeża Unii?
Europa dwóch prędkości stała się faktem. Polska musi jak najszybciej przyjąć euro, aby uniknąć marginalizacji – apeluje do rządu gospodarczy gabinet cieni BCC.
Członkowie gabinetu, m.in. prof. Stanisław Gomułka, zwracają uwagę, że pomimo brexitu Komisja Europejska zaproponowała, aby w unijnym budżecie na lata 2021–2027 wydatki były o 20 proc. większe niż w latach 2014–2020.
„Ta finansowa propozycja to nie tylko kolejny budżet, ale także ideowe i polityczne przesłanie, że po odejściu Wielkie Brytanii ma nastąpić wzmocnienie współpracy między pozostałymi 27 krajami UE" – tłumaczą autorzy apelu. To samo przesłanie jest też widoczne w planowanej zmianie struktury wydatków. Mniej pieniędzy ma trafić na politykę spójności i wspólną politykę rolną, więcej zaś na programy wielonarodowe lub dotyczące całej UE.
„Jest oczywiste, że jeżeli chcemy znaczyć coś w Europie, korzystać z przywilejów kraju, który współtworzy europejską politykę, to musimy stosunkowo szybko wejść do strefy euro i być aktywnym państwem w tej strefie" – przekonuje BCC. ©℗ —gs