Sromotna klęska tiki-taki
Sensacja na Łużnikach. Po remisie 1:1 Rosja pokonała w rzutach karnych Hiszpanię 4:3. Awans do ćwierćfinału to wielki sukces gospodarzy.
Hiszpanie byli stuprocentowymi faworytami. Rosjanie mieli szczęście, trafiając w pierwszych dwóch meczach na Arabię Saudyjską i Egipt. Wygrali bez problemów i dali wiarę samym sobie i kibicom. Rosja w Sborną nie wierzyła, a te dwa zwycięstwa odmieniły nastroje.
Porażka 0:3 z Urugwajem wydawała się sygnałem, że gdy na drodze Rosjan staną prawdziwi piłkarze, to bajka się skończy. Kiedy więc Rosjanie od 12. minuty przegrywali po samobójczej bramce, ich nadzieje na awans spadły i mało kogo to dziwiło.
Sposób gry Hiszpanów był w tej sytuacji podaniem leżącemu pacjentowi kroplówki. Niedawni mistrzowie świata, wierząc, że już są w ćwierćfinale, postanowili oszczędzać siły. Grali jak na spartakiadzie zakładowej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta