Zawsze może być lepiej
Prof. Paweł Buszman | Opóźnienie w leczeniu zawału wynika z tego, że pacjenci zbyt późno wzywają pogotowie.
Rz: W 2000 r. z polskimi i amerykańskimi kardiologami otworzył pan pierwszą prywatną klinikę kardiologii w Polsce. Wkrótce powstała największa w kraju sieć klinik, American Heart of Poland (AHP), w której pacjenci z ostrymi zespołami wieńcowymi mogą korzystać z nowoczesnych metod leczenia. Czuje się pan ojcem sukcesu polskiej kardiologii?
Prof. Paweł Buszman: Przede wszystkim była to praca zespołowa polskich kardiologów, w tym kardiologów interwencyjnych, a także wszystkich osób, które w odpowiednim czasie podjęły odpowiednie decyzje dotyczące rozwoju polskiej kardiologii, szczególnie jeśli chodzi o inwazyjne leczenie zawału serca. AHP zainwestowała w rozwój kardiologii ponad 600 mln zł, dla porównania finansowanie POLKARD to ok. 500 mln w okresie 2000–2015. Wprowadziliśmy stenty BMS i DES nowej generacji, leki przeciwpłytkowe (klopidogrel), wygenerowaliśmy oszczędność dla systemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta