Mieszkanie+. Sukces czy klapa?
Samorząd | W najbliższych latach w ramach rządowego programu ma powstać łącznie 10 tys. mieszkań. Projekty wyliczone na kolejnych kilkadziesiąt tysięcy stoją ponoć w blokach startowych. Nie wiadomo jednak, kiedy mogą ruszyć.
Ponoć diabeł tkwi w szczegółach. Im bardziej niedopracowane, tym gorszy finalny efekt, co pokazuje stan realizacji programu Mieszkanie+. Prace się ślimaczą. W ciągu dwóch lat zaledwie w trzech gminach udało się ukończyć inwestycje. Kolejne dwie będą gotowe na początku przyszłego roku. A rząd do 2025 r. przeznaczył na cały program 6 mld zł.
– Mówi się na ten temat dużo, buduje bardzo mało. Ale czy to naprawdę kwestia złych procedur? A może w rzeczywistości chodzi o pieniądze na realizację projektów? Czy one faktycznie są? – pyta Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości. – Jeśli administracja rządowa weźmie sobie do serca wszystkie uwagi, które płyną ze strony gmin, spółek SP czy rynku komercyjnego i odpowiednio na nie zareaguje – szybko się dowiemy, gdzie leży prawda.
Finał za 100 lat?
A potrzeba realizacji osiedli na skalę masową jest potężna. Mimo mijającej właśnie fali hossy na rynku nowych mieszkań, gdzie w ostatnich latach deweloperzy notowali rekord za rekordem, z niedawno opublikowanego raportu firmy doradczej Deloitte „Property Index. Overview of European Residential Markets. Affordable vs. Luxury Living" wynika, że na tle UE wypadamy miernie. Analitycy Deloitte szacują, że w 2017 r. na tysiąc mieszkańców przypadało średnio w Unii 489,4...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta