Złodzieje polują na drogie auta
Najwięcej aut skradziono w Warszawie i okolicach. Zaraz potem – w województwach: dolnośląskim, śląskim i wielkopolskim. grażyna Zawadka
Ten rok jest kolejnym, w którym spadła liczba skradzionych samochodów. Jednak zauważalny jest nowy trend: rabusie częściej zasadzają się na markowe, luksusowe auta nie po to, by je sprzedać w całości, ale zdemontować i upłynnić z nich części.
– Społeczeństwo stało się bogatsze, po ulicach jeździ mnóstwo samochodów dobrych marek. Pojawił się więc na rynku popyt na części zamienne, co świat przestępczy wykorzystuje – ocenia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Generalnie skala kradzieży maleje, zwłaszcza jeśli porównać ją z plagą sprzed np. dwóch dekad gdy rocznie w kraju ginęło ok. 70 tys. pojazdów. W tym roku (do listopada) głównie z ulic i parkingów zginęło 7613 samochodów, czyli o blisko 1400 mniej niż w podobnym okresie roku ubiegłego. (to przestępstwa stwierdzone, spraw wszczętych było o 334 więcej). Co wynika z charakteru miasta, najwięcej – ponad 2,2 tys. skradziono w Warszawie i okolicy (na terenie podległym komendzie stołecznej). Zaraz potem – w woj....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta