Czekamy z nadzieją
Piotr Żyła dwa razy drugi w Engelbergu. W sobotę obok Polaka nowe twarze na podium. W niedzielę wygrał Ryoyu Kobayashi, za nim byli Żyła i Kamil Stoch. Krzysztof Rawa
Na skoczni Gross-Tittlis w szwajcarskich Alpach Piotr Żyła znów pokazał znakomitą i równą formę, do której, zdaniem wielu, przyczyniło się wyciszenie medialne i nabyta niedawno umiejętność koncentracji wyłącznie na skokach.
Zwyciężali wprawdzie inni – w sobotę Niemiec Karl Geiger (pierwszy pucharowy sukces w karierze), w niedzielę zaskakująco odporny na presję Kobayashi (wygrał po raz czwarty tej zimy), ale klasyfikacja Pucharu Narodów na górze ani drgnie – Polacy prowadzą przed Niemcami i Japonią, tę kolejność niełatwo zmienić.
Numer dwa polskich skoków to obecnie Stoch, w Engelbergu był dziewiąty i trzeci, jednym słowem widać poprawę. Reszta Polaków miewa lepsze i gorsze chwile. Dawid Kubacki raczej idzie w górę, pozostała trójka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta