Kuszenie brakiem opłat w PPK

źródło: Shutterstock

Pracownicze plany kapitałowe mają pozwolić na gromadzenie oszczędności, które będzie można wykorzystać po zakończeniu aktywności zawodowej.

Grupa PZU deklaruje, że będzie intensywnie wspierać program budowania oszczędności Polaków w ramach pracowniczych planów kapitałowych. Materiał Partnera

PZU wysoko licytuje. Grupa uprzedziła konkurentów, ogłaszając, że w pierwszym roku planuje zrezygnować z pobierania opłat za zarządzanie funduszami w ramach PPK.

– Chcemy przekonywać, że opłaca się oszczędzać razem z nami – deklaruje prezes PZU Paweł Surówka. Jak spółka zamierza tego dokonać? Rezygnując na rok z opłat za zarządzanie, a także oferując pracodawcom i pracownikom wszechstronną pomoc przy wdrażaniu PPK oraz ich kompleksową obsługę. To pierwsza tak szeroka propozycja ze strony instytucji, która ma zarządzać PPK.

– Mamy olbrzymie doświadczenie i kompetencje w dziedzinie programów emerytalnych. Zarządzamy prawie połową rynku pracowniczych programów emerytalnych w Polsce – dodaje prezes PZU Życie Roman Pałac.

Informacja, a nie agitacja

Czy da się przeżyć za jedną trzecią pensji? Przed takim pytaniem mogą stanąć miliony odchodzących na emeryturę Polaków. Według szacunków za 20 lat emerytura z ZUS ma wynieść nie więcej niż 30 proc. ostatniej pensji. Szansą dla pracowników mają być uruchamiane od lipca pracownicze plany kapitałowe. Mają pozwolić na gromadzenie oszczędności, które będzie można wykorzystać po zakończeniu aktywności zawodowej. Ale nie tylko wtedy.

Ustawa o PPK daje pracownikom możliwość podjęcia wcześniej jednej czwartej oszczędności, jeśli ich samych albo ich bliskich dotknie ciężka...