Wesela: bawić się bez gości czy rezygnować i płacić?
Trudno bezkosztowo odwołać imprezę czy przenieść na inny termin. Pozostaje renegocjować umowę.
Pandemia koronawirusa zbiera żniwo. Statystyki zachorowań, zamiast spadać, pną się w górę. To zniechęca do wspólnego świętowania zaślubin. Na własnej skórze przekonują się o tym narzeczeni, którzy nie zdecydowali się odwołać uroczystości, gdy Covid-19 uznawany był przez rządzących za na tyle groźny, by wprowadzić obostrzenia w zakresie zgromadzeń. Teraz, po otrzymaniu informacji od zaproszonych weselników, że ci jednak na uroczystości się nie pojawią, „młodzi" nie mają wielu mocnych argumentów, by negocjować z restauratorem bezkosztowe przeniesienie wesela na inny, wolny od wirusa termin.
Boją się koronawirusa
„Odstąpię termin wesela w sierpniu", „Oddam salę za darmo" – na portalach ślubnych obecnie pełno takich ogłoszeń. W taki sposób niedoszli nowożeńcy próbują ratować weselne budżety, często po tym, gdy zaproszeni przez nich goście powiedzieli, że nie chcą brać udziału w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta