Nie tylko grzesznik niszczy świat
WIARA I EKOLOGIA | o. Stanisław Jaromi OFM przew. Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu, autor książki „Boska Ziemia"
Czym jest grzech ekologiczny? Podczas ubiegłorocznego synodu biskupów na temat Amazonii chciano, by Kościół uznał za grzech niszczenie środowiska naturalnego.
Tak, ten temat pojawił się mocno w kontekście dewastacji Amazonii i jej bezcennych ekosystemów. Pytanie zaś każe nam pomyśleć o problematyce ekologicznej z perspektywy moralnej i religijnej. Szukamy zatem, gdzie tu wina moralna i gdzie grzesznik. Gdzie ten, który uzna, że zgrzeszył, i powie: „moja wina" – nie: „twoja", nie: „cudza". Ale oprócz sumienia wrażliwego na krzywdę dla świata stworzenia, przyrody, zwierząt i ludzi widzimy też Stwórcę i Pana całej rzeczywistości oraz prawa moralnego. Zatem przykładowo, paląc plastikiem w piecu, zatruwam powietrze, siebie i sąsiadów. Wypuszczam toksyny, które niszczą świat wokół mnie. Zatem grzeszę. Jeśli to jest świadome i dobrowolne, mamy poważny grzech.
Na razie nie udało się go wprowadzić do Katechizmu Kościoła katolickiego. Dlaczego?
Katechizm powstawał w latach 80., wtedy nie mieliśmy świadomości, że możemy być tacy okrutni – dla siebie i dla świata. Temat pojawił się w różnych tzw. rachunkach sumienia, na przykład w tym, który jako REFA robimy od końca lat 80. Tam oceniamy to, jacy jesteśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta