To, czym oddychamy, wpływa, na jaką chorobę zachorujemy
rozmowa | Dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Kliniki Chorób Infekcyjnych i Alergii WIM
Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Harvarda istnieje związek między zanieczyszczeniem powietrza a wzrostem śmiertelności z powodu koronawirusa – zwiększenie w powietrzu tylko o 1 mikrogram na metr sześcienny pyłu zawieszonego PM 2.5 wiąże się z 8-proc. wzrostem wskaźnika śmiertelności na Covid-19. Zgadza się Pan z tym?
To badanie opublikowane jeszcze przed wakacjami na bazie danych z USA. Jednak przegląd wielu badań na ten temat wskazuje, że nie możemy mówić aż o tak wielkim wpływie zanieczyszczeń na śmiertelność z powodu Covid-19. Reasumując: coś jest na rzeczy, ale dane nie są spójne i ja bym nie zgodził się z tak dramatyczną oceną. Możemy na pewno powiedzieć, że u osób, które żyją w zanieczyszczonej atmosferze, prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu Covid-19 i śmierci jest wyższe.
Dlaczego tak jest?
Dlatego, że przewlekłe oddychanie pyłem zawieszonym, tlenkami azotu czy ozonem wpływa na rozwój stanu zapalnego w obrębie górnych i dolnych dróg oddechowych. Zanieczyszczenia powietrza uszkadzają układ oddechowy, przez który koronawirus wnika do organizmu. Więcej: osoby mieszkające na terenie, gdzie jest ponadnormatywne stężenie zanieczyszczeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta