Zaufani naszej Republiki
Nie jesteś nasz, to nie masz żadnych praw – tak można opisać myślenie w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Władza Zjednoczonej Prawicy nie umawiała się ze społeczeństwem na dzielenie kraju. Nie było mowy o tym, że polska „nowa normalność" ma polegać na segregacji i dyskryminacji. Tymczasem PiS dość wyraźnie pokazuje swój stosunek do tych, którym ufać nie chce. Piętnuje „przeciwników programu partii i rządu", „wrogów prostego człowieka", „zdrajców mówiących po niemiecku" itd. Dokonuje podziału społeczeństwa i jego instytucji. Odnotowuje się tych „gorszego sortu" i tych zaufanych, co prowadzi do segregacji.
Formalna równość wszystkich podmiotów wobec prawa staje się teorią. Pandemia i wygrane, kolejne już, wybory rozwiązały władzy ręce. Tych, którym partia nie ufa, dotykają sankcje karne i administracyjne. Nie mają szans na podjęcie pracy w sektorach kontrolowanych przez rządzących, wygrywanie w nich przetargów czy nawet prostych zleceń.
Dotykają ich także dodatkowe kontrybucje, jak ta na niekontrolowane przez władzę media, w których zresztą góra partii nigdy się nie pojawia, mimo zaproszeń. Z drugiej zaś strony, uprzywilejowane osoby i podmioty, chronione „wolą partii", subsydiowane są z pokrzywdzeniem innych i mogą liczyć na niewszczynanie śledztw i dochodzeń. Zaufani mogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta