Zrównoważony rozwój i zamykanie obiegu mogą być szansą dla firm
Unijne regulacje, które mają doprowadzić do gospodarki obiegu zamkniętego, oznaczają nie tylko nowe, kosztowne wyzwania dla biznesu. Przy umiejętnym podejściu do zmian mogą na nich skorzystać zarówno duże spółki, jak i małe innowacyjne firmy, w tym start-upy.
Na nowe regulacje z obszaru ESG warto spojrzeć nie tylko pod kątem kosztów, ale także wymiernych korzyści, w tym zysków i oszczędności finansowych. Niestety, na razie niewiele polskich firm tak robi – zgadzali się eksperci i praktycy biznesu uczestniczący w debacie „Zrównoważony rozwój i gospodarka o obiegu zamkniętym jako rozwojowa szansa polskich firm”.
– Takie podejście to na razie przyszłość, chociaż mamy w Polsce rosnącą grupę firm, które już dostrzegły w praktyce, że procesy transformacji mogą być dla nich korzystne z punktu widzenia biznesowego, w tym pozycji rynkowej i przewag konkurencyjnych – mówił prof. Bolesław Rok, dyrektor Centrum Badań Przedsiębiorczości Pozytywnego Wpływu w Katedrze Przedsiębiorczości i Etyki w Biznesie Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Zastrzegał jednocześnie, że ta grupa firm – liderów zmian w zakresie dekarbonizacji czy zamykania obiegu – wciąż jest niewielka. Wiele dużych przedsiębiorstw nie podjęło jeszcze tego wyzwania w wystarczającym stopniu, a obok nich jest mnóstwo mniejszych firm, które dopiero zaczynają się uczyć ESG.
Wzrost świadomości
– O ile są w Polsce liderzy rynku, którzy mają wiedzę i motywację do zmian, płynącą nie tyle z regulacji, ile z chęci budowania swojej przewagi konkurencyjnej, o tyle luka wiedzy do uzupełnienia wciąż jest bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta