Podchody pod Pałac
Wybory parlamentarne wcale nie muszą być najważniejsze dla polityki w Polsce w najbliższych latach.
Kampania parlamentarna przed jesiennymi wyborami zaczyna przyspieszać, ale na horyzoncie są kolejne. W tym wybory prezydenckie, które mają się odbyć w 2025 roku. Już teraz powoli politycy i partie szykują się do decyzji, kogo wystawić w nadchodzących wyborach. Ich znaczenie jest niebagatelne zarówno w bieżącej polityce, jak i dla ogólnego obrazu politycznego na przyszłość. – Te wybory mają dwojaki wymiar. Po pierwsze, w 2025 roku, w ramach obecnie istniejącego duopolu, jedna ze stron może odnieść sukces, który przypieczętuje wynik wyborów parlamentarnych w tym roku. Jest jeszcze hipotetyczna furtka przełamania tegoż duopolu. Jeśli w 2025 uda się wygrać wybory prezydenckie komuś, kto jest spoza PO lub PiS, to przełamie duopol dwóch partii. 2025 to pierwsza taka możliwość – mówi nam politolog prof. Antoni Dudek.
Błaszczak 2025?
O potencjalnych kandydatach lub kandydatkach mówi się teraz głównie w kategoriach spekulacji. PiS skupione jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta