Znalazłem grób dziadka
Cmentarz katyński w Bykowni to miejsce stalinowskich zbrodni na Ukraińcach i Polakach. Gdyby Rosjanie weszli do Kijowa, historia by się powtórzyła.
Na rogatkach stolicy w sobotę wjeżdżające samochody kontrolowali policjanci i żołnierze. Rok temu Rosjanie byli niewiele ponad 25 km stąd. Przebiega tu główna droga z Kijowa na północny wschód, do granicy Białorusi i do Moskwy. Kolumna pojazdów rosyjskiej armii ciągnęła się dziesiątki kilometrów. Rosjanie byli gotowi do ataku na stolicę, do podboju. Do likwidacji elit, ze sporządzonymi czarnymi listami. Jak dawniej.
Polski Cmentarz Wojenny to trawa, drzewa, pomnik, ołtarz, dzwon, kamienne tablice z nazwiskami ofiar. W sumie 3,6 tys. Na jednym z zakrętów kamiennej taśmy jest nazwisko „Haszczyński”.