Haracz od zbiórek
Niektórzy beneficjenci charytatywnych zrzutek muszą już teraz dzielić się zebranymi pieniędzmi z fiskusem.
Przepisami uderzającymi w dobroczynne zbiórki ciągle zajmuje się parlament, tymczasem z najnowszej interpretacji skarbówki wynika, że część obdarowanych już teraz musi płacić podatek. Przekonał się o tym przewlekle chory mężczyzna, który zbierał pieniądze za pośrednictwem portalu. W sumie dostał 447 wpłat od różnych osób. Dwie z nich przekroczyły najniższą kwotę wolną od podatku (teraz wynosi 5308 zł, wcześniej 4902 zł).
Te dwie darowizny muszą być opodatkowane – uznała skarbówka.
Zasady rozliczenia pieniędzy z charytatywnych zbiórek pogorszą się, jeśli wejdzie nowelizacja przepisów. Trzeba będzie bowiem sumować darowizny od wielu osób. Jeśli przekroczą pięcioletni limit (wyniesie 54 180 zł), będą opodatkowane. – Załóżmy, że osoba zbierająca na leczenie dostanie od 1000 darczyńców po 100 zł. Teraz nie dzieli się z fiskusem, po zmianach będzie musiała zapłacić podatek – wyjaśnia Wojciech Jaciubek, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii Marszałek i Partnerzy – Adwokaci.