Złoty wiek Ameryki. Dwight Eisenhower, cz. IV
Lata 50. XX wieku przeszły do historii USA jako okres największego rozkwitu gospodarczego i powszechnego dobrobytu. Po dwóch dekadach biedy spowodowanej skutkami wielkiego kryzysu i ograniczeń wynikających z przestawienia gospodarki na tory wojenne nareszcie nadciągał czas powszechnej szczęśliwości.
Republikanie byli przekonani, że to wojna, a nie rooseveltowski New Deal, rozwinęła amerykańską koniunkturę gospodarczą. W 1933 r. bezrobocie w USA sięgało 24,9 proc. W latach 1934–1940 ponad 14 proc. Amerykanów zdolnych do pracy nie mogło znaleźć zatrudnienia. Pod tym względem atak na Pearl Harbor w grudniu 1941 r. okazał się zbawienny. Już trzy lata później bezrobocie osiągnęło najniższy zanotowany kiedykolwiek w historii USA poziom – 1,2 proc.
Eksperci Systemu Rezerwy Federalnej USA uważają, że dla gospodarki amerykańskiej najkorzystniejsza jest sytuacja, kiedy bezrobocie utrzymuje się na poziomie od 3,5 do 4,5 proc. Taki poziom bezrobocia panował właśnie w czasach prezydentury Eisenhowera. Kiedy w 1953 r. Eisenhower obejmował urząd, amerykańskie bezrobocie mieściło się w granicach niecałych 5 pkt proc. Osiem lat później, kiedy opuszczał Biały Dom, bezrobocie było wyższe zaledwie o 0,5 proc. To była złota epoka dobrobytu, choć nieustannie wisiał nad nią ponury cień atomowej zagłady.
Palacz, który gardził palaczami
Dwight D. Eisenhower uwielbiał pozować na przeciętnego Amerykanina. Prasa rozpisywała się o jego spartańskim życiu żołnierskim. W rzeczywistości był człowiekiem rozkoszującym się luksusem. Każdego ranka jego kamerdyner dosłownie ubierał go od stóp do głów. Mundury, a później...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta