Nadają na tych samych falach
Polska czwórka podwójna zdobyła brązowy medal igrzysk, idąc śladem „Dominatorów”. Obie osady zbudował Aleksander Wojciechowski, który znów przeżywał wyścig, stojąc tyłem do toru.
Kiedy zobaczysz i posłuchasz tych opalonych, uśmiechniętych mężczyzn, wiesz, że to ludzie, którzy się lubią. Przyjaźń nie jest niezbędnym elementem sportowego mistrzostwa, bo niemało – nawet w polskim sporcie – przykładów drużyn, sztafet czy osad, które harmonijnie funkcjonują jedynie w szatni i na arenie, a po zawodach rozchodzą się w swoje strony, ale to jest zupełnie inna historia.
Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski oraz Fabian Barański ruszyli w rejs z różnych stron, ale od dwóch lat płyną już w jednym kierunku. Połączył ich trener Wojciechowski oraz fakt, że wszyscy chcieli spełnić w Paryżu marzenia, które odpłynęły im podczas poprzednich igrzysk.
Złota rączka i rzecznik prasowy
Barański i Czaja byli w osadzie, która zakończyła na czwartym miejscu regaty w Tokio (2021), a Ziętarski oraz Biskup – w Rio de Janeiro (2016). Teraz z tych ludzi, jednocześnie doświadczonych i głodnych, trener...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta