Wysokie góry z kilkulatkiem to ryzyko złamania prawa
Prawnicy są zgodni, że zabranie dzieci na wycieczki wysokogórskie może narazić je na niebezpieczeństwo, zaś dla samych opiekunów skończyć się problemami z prawem.
Z apelem o rozsądek do rodziców w mediach społecznościowych zwrócił się naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof. Jak mówi „Rzeczpospolitej”, choć wypadki z udziałem dzieci – tych małych i nastolatków – na szlakach wciąż są rzadkie (stanowią ok.10 proc. wszystkich zdarzeń), niepokojący trend zyskuje na popularności.
TOPR zaniepokojone
– Z moich obserwacji i rozmów wynika, że w ciągu ostatnich lat coraz więcej dorosłych zabiera je na ambitne wycieczki w wysokie Tatry bez odpowiedniego przygotowania. Być może zauważamy to, bo informacje o tym – zdjęcia i filmy – pojawiają się w mediach społecznościowych, gdzie budzą emocje i dyskusje. Na takich materiałach często widać, że dziecko nie jest właściwie asekurowane – komentuje Jan Krzysztof.
Przestrzega, że w tak wysokich górach wystarczy moment nieuwagi lub potknięcie, by doszło do tragedii. – Pozorne zabezpieczenie dzieci, poprzez np. przywiązywanie ich linią trzymaną przez dorosłego, nie wystarczy. Prawidłowa asekuracja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta