Surowa kara za delegację
Przed dymisją Waldemara Sługockiego nikt w Platformie nie sprawdził, jak naprawdę wyglądał jego wyjazd do Stanów Zjednoczonych.
Waldemar Sługocki stracił stanowisko wiceministra rozwoju i technologii za nieobecność w Sejmie podczas głosowania w sprawie depenalizacji aborcji 12 lipca. Był wtedy od sześciu dni w służbowej delegacji w USA, którą przygotowywano od kwietnia. Politycy KO tłumaczyli nam wtedy, że winą Sługockiego było to, że nie poinformował klubu, iż będzie nieobecny, oraz to, że mógł o jeden dzień skrócić wyjazd i w Sejmie się pojawić.
„Rzeczpospolita” sprawdziła, że najważniejsze spotkania wiceministra w USA odbywały się 11 i 12 lipca. Delegacja Sługockiego miała zakończyć się dopiero 19 lipca po forum ONZ w Nowym Jorku, a wiceminister skrócił ją w efekcie afery w klubie i zapowiedzianej dymisji.
Kosmiczna podróż
Wyjazd Sługockiego skupiał się na dwóch kluczowych wydarzeniach: starcie satelity Eagle Eye polskiej firmy Creotech w Los Angeles (10 lipca) oraz High Level Political Forum Organizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta