Polskie tiry hamują. Pętla zadłużenia zaciska się
O ponad połowę wzrosła w ciągu trzech kwartałów 2024 r. liczba niewypłacalności polskich firm transportowych. Na rynkach UE zlecenia podbierają im przewoźnicy z Ukrainy.
W coraz większe kłopoty wpadają polskie firmy zajmujące się transportem drogowym towarów. Ten kluczowy dla polskiej gospodarki sektor, odpowiadający za 7 proc. polskiego PKB oraz 6,5 proc. zatrudnienia, zarazem wciąż mający największy, sięgający jednej piątej udział w unijnym rynku przewozów, boleśnie odczuwa spadek liczby zamówień przy jednoczesnym wzroście kosztów. To sprawia, że wokół firm przewozowych zaciska się pętla zadłużenia.
Według Krajowego Rejestru Długów niespłacone zadłużenie branży transportu, spedycji i logistyki przekroczyło już 1,4 mld zł. Zaległe długi topią blisko 31 tys. firm. Przy tym to sytuacja przedsiębiorstw transportowych komplikuje się najbardziej, ciągnąc na dno cały sektor.
Za wysokie koszty, za niskie marże
– Wszystkie wskaźniki dotyczące naszego sektora lecą na łeb na szyję, coraz więcej firm się zamyka – powiedział prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) Jan Buczek w czasie zorganizowanego przed dwoma tygodniami Forum Transportu Drogowego. Z danych Transport Intelligence wynika, że z powodu wzrostu kosztów i osłabienia popytu około 84 proc. firm transportowych odczuwa większą presję na marże. Teraz dodatkowo uderzył w nie początek listopada, od kiedy zwiększyła się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta