Rok łamania prawa
Minione 12 miesięcy było okresem niebywałego łamania prawa, jego obchodzenia i tworzenia pozorów, że coś się zmienia i reformuje.
Koniec roku skłania do spojrzenia wstecz i oceny minionego czasu. Niestety, rok 2024 należy zaliczyć do zdecydowanie złych dla wymiaru sprawiedliwości i rządów prawa. Był to bowiem rok niebywałego łamania prawa i dobrych obyczajów przez ekipę obecnie kierującą administracją i wymiarem sprawiedliwości.
Lista przypadków naruszania praw jest tak długa i wielowątkowa, że pozwolę sobie na wymienienie tylko niektórych. Zacząć chyba należy od przejęcia władzy w prokuraturze i uznania za niebyłego dotychczasowego prokuratura krajowego. Posłużenie się dziwaczną i pozbawioną nie tylko podstaw prawnych, ale i zdrowego rozsądku koncepcją, że nie powrócił on ze stanu spoczynku i w ogóle go nie było, wzbudziło chyba powszechne zdumienie.
W oparach absurdu
W ten sposób w oparciu o jakieś marne opinie wykombinowano, że można nie odwoływać tego prokuratora, tylko stwierdzić, że go nie było, i powołać sobie nowego. Wprawdzie później Sąd Najwyższy w uchwale obalił tę koncepcję jako niedorzeczną, ale sprawy poszły już za daleko i wymyślono koncepcję, że to nie sąd orzekał, tylko nie wiadomo kto.
Oczywiście, gdyby rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego było inne, to narracja też byłaby inna. No cóż,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta