Kara dla damskiego proroka
Na 50 lat więzienia sąd w Phoenix skazał przywódcę niewielkiej religijnej sekty. Samozwańczego proroka uznano za winnego uprowadzenia kilkudziesięciu nieletnich dziewczyn, traktowanie ich jak żon i stosowanie wobec nich przemocy seksualnej.
Mowa o 48-letnim Samuelu Batemanie, który w Arizonie i w kilku innych stanach tworzył sektę podporządkowanych sobie członkiń. Sam wywodził się z dalekiego, fundamentalistycznego odłamu Kościoła Mormonów, który nadal dopuszcza wielożeństwo.
Główny nurt odrzucił poligamię już w XIX wieku. Bateman posiadał dwadzieścia „duchowych żon”, z czego najmłodsza miała dziewięć lat. Jak stwierdził sąd, dziewczynki i kobiety były wielokrotnie wykorzystywane seksualnie, a część z nich została uprowadzona z ośrodka organizacji społecznej. Ofiary Batemana stanęły naprzeciw swojego oprawcy w sądzie i złożyły obciążające go zeznania.
Ostatecznie mężczyzna usłyszał wyrok 50 lat pozbawienia wolności. Nie powinien mieć okazji do wyjścia na wolność i nigdy mieć możliwości przebywania w pobliżu młodych kobiet – stwierdziła sędzia.