Lato małych ludzi
WAKACJE
Między myśleniem okolejnym kontrakcie ipilnym spotkaniemumyka gdzieś sprawa najważniejsza -- dzieciństwo własnego dziecka
Lato małych ludzi
Ola lipiec i sierpień spędziła w pracy. Pół dnia wbanku, adrugie pół wagencji reklamowej. Wsumie -- prawie 9 godzin dziennie. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że Ola ma dopiero pięć lat.
Powód jest banalny -- wakacje. Jej rodzice nie mieli urlopu, dziadkowie mieszkają nie na wsi, aw Warszawie ido tego są schorowani, aopiekunka. .. odpoczywała w Hiszpanii. Mama Oli zajmuje, na szczęście, samodzielne stanowisko wagencji reklamowej imogła zabierać dziecko na kilka godzin do pracy. Ola wpracy mamy się nie nudziła -- miała komputer zgrami ibajki, iwideo. Utaty było gorzej. Tata jest informatykiem w banku, abank to, niestety, nie rozrywkowa instytucja.
Dyżur wprzedszkolu
Młodzi prawnicy Marta i Michał Leśniakowie, nauczeni doświadczeniem znajomych, którzy ubiegłe lato w pracy z Olą wspominają jako udrękę, nie chcieli, żeby ich 4-letnia córka męczyła się znimi, aoni znią tak samo. Na wakacje Marta mogła przeznaczyć wtym roku trzy tygodnie. Co zatem zrobić zpozostałymi pięcioma? Przedszkola są zamykane 30 czerwca, aotwierane 1 września. Babcia idziadek chorzy, nie są w stanie zajmować się dzieckiem. Opiekunka wyjechała. Michał bezradnie rozłożył ręce....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta