To nie kontrola
To nie kontrola
Ceny za usługi audytorskie zależą od renomy firmy badającej sprawozdania finansowe oraz od nakładu pracy, jaki poniesie ona w przypadku przyjęcia zlecenia klienta. Niepisana zasada mówi, iż nie wypada, by liczącą się na rynku firmę badał nieznany audytor.
Biegłych rewidentów, którzy badają sprawozdania finansowe, obowiązuje kodeks etyki zawodowej. Jeden z jego punktów podaje, że nie wolno im porównywać cen za świadczone przez siebie usługi z cenami stosowanymi przez konkurencję.
Zasada ta jest często łamana właśnie z powodu konkurencji na rynku. Klienci, którzy traktują badanie sprawozdania finansowego jako jeszcze jeden przymus, nie chcą płacić za te usługi zbyt dużo. Biegli rewidenci tłumaczą, że dla menedżerów wyniki ich pracy stanowić mogą cenne źródło informacji o rzeczywistej kondycji firmy.
Niekiedy klienci decydują się na zmianę audytora. Powody bywają różne. Czasami chodzi o cenę, niekiedy jest to skutek zmiany właściciela lub fuzji. Najczęściej polskie oddziały zagranicznych firm korzystają z tych samych audytorów, co ich centrale.
Taka sytuacja jest wygodna ze względu na sprawozdania konsolidacyjne całej grupy kapitałowej. Jednak zdarzają się odstępstwa od tej reguły.
Firmy doradcze z tzw. wielkiej piątki raczej nie podejmą się prac nad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta