Oficerowie cali i zdrowi
Oficerowie cali i zdrowi
Specjalista od wiraży
Radomski zespół akrobacyjny "Iskry", Pierwszy z lewej - podpułkownik Zbigniew Blechacz. Fot. (C) ARCHIWUM RODZINNE
Dwaj oficerowie misji obserwacyjnej ONZ w Gruzji: Polak, podpułkownik Zbigniew Blechacz z Radomia i Grek, kapitan Efstathios Kokinidis, którzy w niedzielę zostali porwani w Abchazji, są żywi i zdrowi - podała wczoraj rosyjska agencja ITAR-TASS. Za ich uwolnienie porywacze zażądali okupu. Kontakt z porywaczami nawiązał prawdopodobnie przedstawiciel prezydenta Gruzji Emzar Kwicjani. Gruzińska telewizja podała jedynie, że porywacze żądają pieniędzy. Nie wiadomo, o jaką stawkę chodzi. Dzień wcześniej dowództwo misji ONZ zapowiedziało, że nie zamierza zapłacić. Na razie nie wiadomo też, jaki charakter mają rozmowy z porywaczami: czy prowadzone są osobiście, czy przez pośredników. - Do Abchazji gotów jest wyjechać ekspert ONZ do spraw negocjacji z porywaczami - poinformował wczoraj pułkownik Zbigniew Pluskota, doradca wojskowy polskiej misji przy ONZ w Nowym Jorku. Rada Bezpieczeństwa potępiła uprowadzenie wojskowych obserwatorów misji ONZ w Gruzji: określiła je mianem międzynarodowego terroryzmu. Zażądała niezwłocznego uwolnienia porwanych.
ila, pap
Porwanie w Gruzji
-...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta