Powyborczy zamęt osiągnął szczyt
W oczekiwaniu na decyzję Sądu Najwyższego
Powyborczy zamęt osiągnął szczyt
Dialog i arsenały - analiza Jima Hoaglanda
Zwolennicy Gore'a i Busha przekrzykują się o oczekiwaniu na decyzję sądu
(C) AP
Zdominowana przez republikanów Izba Reprezentantów stanu Floryda wyznaczyła 25 elektorów, którzy w Kolegium Elektorskim mają wybrać prezydenta USA. Wyznaczeni wczoraj elektorzy są lojalni wobec George'a W. Busha. Rezolucję musi jeszcze zaakceptować Senat, który decyzję podejmie dzisiaj. Nie powinna być ona jednak różna od opinii Izby Reprezentantów.
Rezolucję przyjęto 79 głosami. Do 77 republikanów przyłączyło się dwóch demokratów; przeciwko było 41 deputowanych.
Posunięcie Izby Reprezentantów uważa się za swego rodzaju zabezpieczenie na wypadek, gdyby Sąd Najwyższy USA, który od poniedziałku rozważa, czy zezwolić na ręczne liczenie spornych głosów na Florydzie, wydał orzeczenie niekorzystne dla kandydata republikanów.
Dziewięciu sędziów przysięgłych tego trybunału toczy od poniedziałku niezwykle szczegółową debatę, aby wydać werdykt, który w zasadzie zadecyduje, kto będzie 43. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Jest to pierwszy przypadek w historii USA, kiedy federalny Sąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta