Wątpliwi obrońcy Ameryki
Wątpliwi obrońcy Ameryki
WOJCIECH SADURSKI
W dniu morderstwa nie wypada być może pytać o motywy mordercy. W takim dniu przystoi pochylić się ze smutkiem nad rodziną ofiary: okazać współczucie i żal. Ale po paru dniach pytanie takie można już sobie zadać - by zrozumieć i postarać się wyeliminować warunki, w których może dojść do kolejnych morderstw. Takiej refleksji nie pomaga uznanie, że morderca jest po prostu ucieleśnieniem zła.
Tymczasem w dniach, które upłynęły od zbrodniczego ataku na Amerykę, zbiorowe reakcje zdominowane są przez pytanie: "kto?", a nie "dlaczego?". Prezydent Bush w swych wypowiedziach cytuje plakaty z Dzikiego Zachodu nawołujące: "Poszukiwany żywy lub martwy!", obiecując Amerykanom i światu, że bin Ladena "wykurzy" za wszelką cenę. Nie mam wątpliwości, że tak się stanie. Ale obserwatorom i komentatorom wypada zadawać pytania o społeczne i polityczne warunki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta