Zafundowaliśmy sobie niezły pasztet
Zafundowaliśmy sobie niezły pasztet
RYS. ANDRZEJ JACYSZYN
JANUSZ JANKOWIAK
Dramat, który rozegrał się w Stanach Zjednoczonych, sprawił, że osłabło i tak niespecjalnie duże zainteresowanie problematyką gospodarczą wyrażane podczas kampanii wyborczej.
W tym nieszczęściu o wielkim szczęściu mogą zapewne mówić ci, którzy chcieli pozbyć się tego gorącego kartofla, jakim na kilka tygodni przed wyborami stała się 80-miliardowa dziura w przyszłorocznym budżecie.
Kto śmiałby domagać się natarczywie wyjaśnień na temat budżetu w obliczu wielkiej tragedii, która wstrząsnęła światem? Kto mógłby zakwestionować oczywiste twierdzenie, że po 11 września tego roku obrót wydarzeń w gospodarce globalnej stał się praktycznie nieprzewidywalny?
Wszystko to prawda. Postterrorystyczny wzrost niepewności nie podlega dyskusji. Tyle że nie stanowi to żadnego usprawiedliwienia dla głuchego milczenia, jakie naraz zapadło wokół naszych problemów gospodarczych. Nie chciałbym, by zabrzmiało to cynicznie, ale wydaje się, że amerykański koszmar, skutecznie odwracający na dobre dwa tygodnie uwagę opinii publicznej od spraw krajowych, pozwolił ustępującemu rządowi łatwiej dopełznąć do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta