Czy wiemy, co pijemy
- Rozmowa z dr. inż. Jackiem Wąsowskim z Instytutu Zaopatrzenia w Wodę Politechniki Warszawskiej
- Polskie normy zbliżone do europejskich Czy wiemy, co pijemy
Warszawiacy często korzystają z wody oligoceńskiej (ujęcie przy ul. Wolskiej)
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Woda z kranu i większości publicznych studni nie spełnia norm określonych przez Ministerstwo Zdrowia - ostrzega Najwyższa Izba Kontroli. Mieszkańcy trzynastu spośród dwudziestu dużych polskich miast piją wodę, której pić nie powinni.
Zanieczyszczone rzeki, przestarzałe instalacje w zakładach uzdatniania wody, skorodowane, nierzadko XIX-wieczne rury wodociągowe - wszystko to sprawia, że jakość wody wypływającej z naszych kranów odbiega od europejskich i krajowych standardów. Rekord padł w Bydgoszczy - w 1999 roku norma zawartości bakterii w wodzie (w sieci wodociągowej przy ul. Jarużyńskiej) została przekroczona dwieście razy! Mieszkańcy wielu miast skarżą się, że woda jest mętna, ma zły smak, czuć ją chlorem i ustawiają się w kolejkach do ujęć oligoceńskich. Lepiej ma być w... 2015 roku, gdyż do tego czasu Polska zobowiązała się wobec Unii Europejskiej poprawić jakość wody pitnej.
Ciecz pozaklasowa
NIK alarmuje, że skażenie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta