Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prezydent nie musi się za mnie wstydzić

19 kwietnia 2002 | Publicystyka, Opinie | LZ
źródło: Nieznane

Włodzimierz Czarzasty, sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Prezydent nie musi się za mnie wstydzić

FOT. MICHAł SADOWSKI

Rz: Jest pan dumny z tego, że jest pan członkiem KRRiTV?

Włodzimierz Czarzasty: Oczywiście, że tak. Jeśli któryś członkek mówi, że nie jest zadowolony, bo dziś w Radzie panuje jakiś straszny układ polityczny i to go martwi, to niech złoży rezygnację. Gdybym nie był dumny i usatysfakcjonowany, to bym odszedł.

Z czego jest pan dumny? Nadawcy mówią wprost: to karykatura parlamentu.

Rozmawiamy w czasie, gdy przeprowadzana jest nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która skłóciła wiele środowisk. Takie reakcje są normalne, jeśli próbuje się wprowadzić zmiany głębokie i systemowe. Ale nie wszyscy protestują. Nasze propozycje chwalą media publiczne, chwalą prywatne rozgłośnie lokalne. Rozmawiamy o instytucji, która jest charakterystyczna nie tylko dla Polski. Wszędzie powoływana jest w podobny sposób i z nadania jest ona upolityczniona. Czy z Radą Polityki Pieniężnej jest inaczej?

Tak upolityczniona KRRiTV nigdy wcześniej nie była.

To problem instytucji, które delegują kandydatów do KRRiTV.

Nie martwi się pan, że przez to KRRiTV traci autorytet?

A czy z tego powodu traci? Moim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2599

Spis treści

Dobre, lepsze, najlepsze

Zamów abonament