Prezydent nie musi się za mnie wstydzić
Prezydent nie musi się za mnie wstydzić
FOT. MICHAł SADOWSKI
Rz: Jest pan dumny z tego, że jest pan członkiem KRRiTV?
Włodzimierz Czarzasty: Oczywiście, że tak. Jeśli któryś członkek mówi, że nie jest zadowolony, bo dziś w Radzie panuje jakiś straszny układ polityczny i to go martwi, to niech złoży rezygnację. Gdybym nie był dumny i usatysfakcjonowany, to bym odszedł.
Z czego jest pan dumny? Nadawcy mówią wprost: to karykatura parlamentu.
Rozmawiamy w czasie, gdy przeprowadzana jest nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która skłóciła wiele środowisk. Takie reakcje są normalne, jeśli próbuje się wprowadzić zmiany głębokie i systemowe. Ale nie wszyscy protestują. Nasze propozycje chwalą media publiczne, chwalą prywatne rozgłośnie lokalne. Rozmawiamy o instytucji, która jest charakterystyczna nie tylko dla Polski. Wszędzie powoływana jest w podobny sposób i z nadania jest ona upolityczniona. Czy z Radą Polityki Pieniężnej jest inaczej?
Tak upolityczniona KRRiTV nigdy wcześniej nie była.
To problem instytucji, które delegują kandydatów do KRRiTV.
Nie martwi się pan, że przez to KRRiTV traci autorytet?
A czy z tego powodu traci? Moim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta