Ukraińskie 'święto wiosny'?
Ukraińskie "święto wiosny"?
GRZEGORZ PRZEBINDA
Polskie przepowiednie na temat przyszłych losów Ukrainy na ogół przybierają formę bardzo wyrazistą. Zastanawiamy się, czy Ukraina "pójdzie do Moskwy", czy też "opowie się za Europą". Pytamy tak w chwilach przełomowych dla Kijowa, na przykład teraz, po marcowych wyborach do ukraińskiego parlamentu.
Najbardziej ostro postawił tę kwestię tuż przed wyborami tygodnik "Wprost" (13/2002) artykułem Juliusza Urbanowicza "Kierunek Moskwa": "Rosjanie opanowali już ukraińską gospodarkę, teraz budują frakcję w parlamencie".
Intencje Rosji
"Wprost" przywołuje też wypowiedź Ołeha Soskina, szefa kijowskiego Instytutu Transformacji Społeczeństwa, jeszcze niedawno doradcy Kuczmy, a dziś jego nieprzejednanego krytyka: "Putin realizuje strategiczny plan podporządkowania sobie Ukrainy. Rosjanie wpływają na dużą część ukraińskiej gospodarki, przejmują kontrolę nad strategicznymi sektorami: metalurgicznym, bankowym, naftowym, petrochemicznym". Dalej polski tygodnik pokazuje czarno-biały obraz ukraińskiej rzeczywistości. Na jednej osi umieszcza siedem liczących się partii, spośród których - jak się nazajutrz okaże - tylko jedna nie wejdzie do parlamentu. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta