Politycy marzą o końcu kampanii
Chudsi o kilka kilogramów, niewyspani, przemęczeni i stęsknieni za najbliższymi – w takim stanie politycy kończą tegoroczny wyścig do parlamentu
– W czasie wyborów nie istnieje życie rodzinne – skarży się Tomasz Misiak z Platformy Obywatelskiej, który walczy o mandat senatora. – Żeby widzieć narzeczoną, zatrudniłem ją do pomocy w kampanii – dodaje.
Misiak znalazł też zajęcie dla swojej mamy. – Wysłałem ją na dwa tygodnie za granicę na urlop, żeby nie oglądała telewizji i się nie denerwowała. Po każdym mniej korzystnym sondażu dla PO mama dzwoniła i pytała, co będzie – opowiada. Jego życie w czasie kampanii też poważnie się zmieniło: śpi po sześć godzin na dobę, dziennie robi około 400 kilometrów. Wszystko przez to, że mieszka we Wrocławiu, a kandyduje z okręgu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta